MANILA, FILIPINY
Bardzo gorąco, bardzo niebezpiecznie, tłumy oszukujących naganiaczy, hotel strzeżony przez wojsko, przy każdym bankomacie stoi policjant z karabinem, wszystko tanie a lotnisko z kontrolą w stylu:
"-Czy ma pan coś niebezpiecznego w kieszeni?
- Nie.
- Dziękuję, proszę iść"
"-Czy ma pan coś niebezpiecznego w kieszeni?
- Nie.
- Dziękuję, proszę iść"
![]() |
Manila w pigułce, czyli choinka i kałasznikowy |
Jeepney, kolorowy i przetani środek transportu |
BANGKOK, TAJLANDIA
Czar buddyzmu między drapaczami chmur, nowoczesność i tradycja, "massage sir", 35 stopni i wspaniały tydzień z rodziną :)
![]() |
Bangkok, 16 listopada, 35 stopni i choinka |
![]() |
Junior podbija azjatki vol2 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.